Jakiś czas temu wspominaliśmy, że kolejne instytucje mają ambicję tworzenia swoich internetowych informatorów dla pacjenta. Mało kto przejmuje się tym, że mają one uboższe funkcjonalności lub mają węższy zakres prezentowanych danych. Marnowanie czasu na powielanie działających rozwiązań budzi lekki niesmak. Ale co do zasady tworzenie kolejnych informatorów jest nieszkodliwym zajęciem. Ba, może urzędnicy stają się milsi od tego, że mogą w pracy realizować swoje hobby?
Jednak naszym zdaniem sprawy mają się trochę inaczej, gdy informator dotyczy udzielania nagłej pomocy. Ministerstwo Zdrowia w swoim serwisie pacjent.gov.pl w zakładce "Na ratunek" stworzyło wyszukiwarkę miejsc, w których można znaleźć pomoc w nagłym przypadku. Jest to oczywiście powielenie funkcjonalności wyszukiwarki ZIP stworzonej przez NFZ (a ZIP jest powieleniem tego, co każdy z oddziałów wojewódzkich umieszcza na swojej stronie internetowej). Wspomniana wyszukiwarka Ministerstwa pokazuje na mapie miejsca, które udzielają świadczeń nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Przykładowo pokazuje ona, że w Poznaniu jest jedno takie miejsce:
Opisany problem zgłosiliśmy 31 sierpnia 2020 roku. Dnia 8 grudnia tego samego roku został on rozwiązany (czyli po 99 dniach). W jaki sposób? W taki - zmieniono status zgłoszenia na "Rozwiązane" i przekazano wiadomość:
Merytorycznie za treść danego artykułu i jego aktualność odpowiada jednostka wskazana w metryczce (na dole strony). Dane powinny być tożsame, jednak źródłem jest Narodowy Fundusz Zdrowia, a nie otrzymaliśmy informacji ze strony NFZ o potrzebie aktualizacji mapy znajdującej się na pacjent.gov.pl, jesteśmy w trakcie wyjaśniania sprawy, jednak z uwagi na inne priorytety, temat bieżącej aktualizacji treści wciąż jest odsuwany.
Jest 15 marca, a na mapie Poznania wciąż figuruje pojedyncza pinezka. Aczkolwiek, być może częścią rozwiązania problemu było dodanie na stronie dopisku "Za informację odpowiada: Narodowy Fundusz Zdrowia". Dzięki temu wszyscy mogą powiedzieć, że za nic nie odpowiadają (NFZ powie, że przecież aktualne informacje są na stronie Funduszu i nic nie wie o tym informatorze). A to, że jakiś pacjent nie może odnaleźć pomocy? Kto by się tym przejmował, będzie mu bardzo źle to zadzwoni po karetkę.