Przed wyborami opublikowaliśmy raport o tym, jak przez 8 lat rządów zmieniły się długości czasu oczekiwania do lekarzy specjalistów przyjmujących w ramach NFZ. Okazuje się, że w podobnym okresie premier rządu ogłosił swój sukces:
Pan Mateusz nie ma opinii parezjasty, dlatego dużym zaskoczeniem nie jest to, że twarde dane pokazały, że w rzeczywistości kolejki wydłużyły się - w ciągu ostatnich 8 lat średni czas oczekiwania pacjentów na specjalistyczną konsultację lekarską w ramach NFZ wzrósł prawie dwukrotnie.
Inne istotne spostrzeżenia zawarte w raporcie to:
1. Długość kolejek najbardziej zwiększyła się w przypadku poradni gastrologicznych (średni czas oczekiwania wzrósł ze 120 do 301 dni). Największy wzrost (prawie czterokrotny), wyrażony w procentach, miał miejsce w poradniach dermatologicznych.
2. Największy wzrost długości czasu oczekiwania na konsultacje medyczne miał miejsce w Szczecinie. W ciągu ostatnich ośmiu lat zwiększył się on z 55 do 220 dni.
3. Najdłuższe kolejki do lekarzy specjalistów są obecnie w Olsztynie (232 dni), Opolu (222 dni) i Wrocławiu (216 dni). Najkrótsze: w Lublinie (65 dni), Rzeszowie (81 dni) i Kielcach (106 dni).
4. Najdłużej czeka się na wizytę w poradni endokrynologicznej (309 dni), gastrologicznej (301 dni) i okulistycznej (194 dni). Najszybciej można dostać się do poradni laryngologicznych (47 dni), dermatologicznych (76 dni) i ortopedycznych (100 dni).